Luka Doncic jest w świetnej formie. Jak co roku, podczas przygotowań do gry w kadrze zrzucił sporo kilogramów, ale tym razem ma mniej ważyć także w sezonie NBA. W Men’s Health opowiedział o tym, jak wygląda jego dieta.
Od czerwca koszykarz stosuje dietę opartą na przerywanym poście, mającą na celu ograniczenie stanu zapalnego i poprawę regeneracji organizmu. Sześć dni w tygodniu spożywa dwa wysokobiałkowe posiłki i jeden koktajl białkowy. Pierwszy posiłek je dopiero po 90-minutowym porannym treningu.
Efekty już widać gołym okiem, choć jeszcze nie zrobiono oficjalnych pomiarów. Doncic według doniesień ma skakać wyżej, niż w 2018 roku podczas oficjalnych pomiarów przed draftem NBA. To naprawdę napawa optymizmem - szczególnie, że w poprzednim sezonie koszykarz rozegrał jedynie 50 meczów.
26-latek nigdy nie miał wyrzeźbionego ciała, a brak „idealnej sylwetki” często sprawiał, że wielu kibiców zarzucało mu nadwagę. Gdy w lutym trafił do Los Angeles Lakers, pojawiły się plotki, że Dallas miało dość jego zamiłowania do piwa i shishy. Nawet tego lata internet huczy od spekulacji, że Dončić jest na Ozempicu, czyli leku o działaniu hipoglikemizującym - obniżającym stężenie glukozy we krwi. Jest on stosowany przez Amerykanów do odchudzania. Budzi on wielkie kontrowersje między innymi ze względu na uzależniające składniki.
Takim doniesieniom Luka oczywiście zaprzecza. Rozgrywający trenował dwa razy dziennie podczas obozu w Chorwacji i trzymał się jasno określonej diety. Tego lata naprawdę bardzo poważnie zaangażował się w trening, by móc w sezonie lepiej wykorzystywać ogromne umiejętności.
- Jeśli bym się teraz zatrzymał, to to wszystko poszłoby na marne - mówi wprost Słoweniec.