Teraz każdy chce zdobywać po 50 punktów

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Poprzedniej nocy w NBA odbył się jeden mecz. Orlando Magic podejmowali na własnym parkiecie Detroit Pistons. Nic nie zapowiadało, by starcie drużyn dolnej części tabeli przyciągnęło uwagę fanów.

Zarówno w Detroit, jak i Orlando, myślami są już w kolejnym sezonie. Oba zespoły utknęły w przebudowie i rywalizują głównie o to, kto poradzi sobie lepiej w kolejnym drafcie. Dlatego też starcie Pistons z Magic nie miało większego znaczenia dla układu tabeli. Ekipa z Mo-Town przegrała cztery ostatnie mecze, ale to także nie był problem, jakim ktokolwiek, by się w Detroit przejmował. Może właśnie dlatego Saddiq Bey postanowił puścić wodzę fantazji. 

Orlando Magic w poprzednim meczu pozwolili rzucić 60 punktów Kyriemu Irvingowi. Bey po meczu mówił, że obejrzał highlighty z występu gwiazdy Brooklyn Nets i poniekąd zaczerpnął inspirację. Defensywa Magic bardzo łatwo nabierała się na kolejne sztuczki i w efekcie Bey rozegrał najlepszy mecz w swojej krótkiej karierze. W przekroju ostatnich dwóch tygodni spora grupa koszykarzy NBA poprawiała swój osobisty rekord czy rekord Klubu - to jakaś nowa moda. 

Zobacz także: Znów świetny Sochan!

W samej pierwszej kwarcie Saddiq zanotował 21 punktów. Pod koniec drugiej kwarty trafił 5 punktów w 5 sekund, gdy po trafieniu przechwycił piłkę i dołożył trójkę. Pistons po 24 minutach prowadzili 73:62. W całym meczu Tłoki zdobyły 134 punkty, co jest najlepszym wynikiem zespołu w bieżących rozgrywkach. Bey miał 30 oczek do przerwy, więc w szatni Pistons spodziewano się, że będzie chciał wynik śrubować. W trakcie kolejnych 24 minut dołożył jeszcze 21 oczek. 

Zatem koniec końców Bey skończył mecz z dorobkiem 51 punktów (17/27 FG, 10/14 3PT), 9 zbiórek, 4 asysty i 3 przechwytów. Pistons w czwartej kwarcie udało się wypracować 17-punktowe prowadzenie, którego już nie oddali. 20 punktów i 11 zbiórek zapewnił od siebie Marvin Bagley III. Po stronie ekipy z Orlando wyróżnić należy Franza Wagnera, który zanotował 26 punktów, 5 zbiórek i 2 asysty. Okres przebudowy bywa okrutny, ale czasami zdarzają się takie mecze. 

MAGIC - PISTONS 120:134

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes