Memphis Grizzlies męczą się w serii z Minnesotą Timberwolves. W czwartym spotkaniu tej serii góra była ekipa z Minnesoty, która triumfowała 119:118. Trener Grizzlies Taylor Jenkins na konferencji pomeczowej skrytykował sędziów.
- Oczywiście musimy grać lepszą koszykówkę. Ale moim zdaniem to był najgorzej sędziowany mecz NBA, jaki miałem okazję obserwować. Nigdy wcześniej nie widziałem tak niespójnych i aroganckich decyzji - mówił Jenkins.
Te komentarze wywołała statystyka fauli po obu stronach parkietu. Zdaniem sędziów Grizzlies faulowali rywali aż 33 razy. Timberwolves z kolei 10 mniej. Co ciekawe, 25 z 33 fauli ekipy z Memphis popełnili gracze pierwszej piątki.
Żaden z zawodników, którzy rozpoczęli mecz na parkiecie nie spędził na nim więcej, niż 34 minuty. W przypadku koszykarzy z pierwszej piątki Timberwolves - żaden z zawodników nie przekroczył granicy czterech fauli. Był to dopiero czwarty raz w tym sezonie, kiedy sędziowie odgwizdali aż 33 przewinienia jednego zespołu (licząc 4 kwarty meczu).
- Przyjmę wszystkie ciosy, które nadejdą w moim kierunku. Ale muszę chronić naszych chłopaków. Wiemy, że musimy być lepsi. Ale nie może być tak, że każda obrona to ciągle „faul, faul, faul, faul, faul, niekonsekwencja”.