W tym sezonie oglądaliśmy najlepszą wersję LBJ-a?

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Czy LeBron James najlepsze lata ma już za sobą? Teoretycznie tak, ale doskonale wiemy, że lider Los Angeles Lakers nadal jest w stanie nawiązać do formy ze swojego prime-time’u. Który z jego sezonów możemy więc nazwać najlepszym? 

W Miami Heat udało mu się zrobić to, o czym marzył - zdobył mistrzostwo NBA. W gruncie rzeczy dwa, choć wspólnie z Dwyanem Wadem i Chrisem Boshem zapowiadali więcej. Latem 2014 roku LeBron James wrócił do Cleveland. Miał 30 lat i był w absolutnie wybitnej formie. Zespół z Ohio miał wszystko, czego potrzebował, by walczyć o mistrzostwo ligi - historyczne, bo pierwsze w swojej historii. Ta sztuka udała im się w 2016 roku, w drugim sezonie po powrocie Jamesa do NBA. Jednak według P.J.-a Tuckera, rozgrywki 2014/15 były najlepszą wersją LeBrona, jaką kiedykolwiek oglądaliśmy. 

- Tego LeBrona nie dało się w żaden sposób zatrzymać - twierdzi Tucker. - To był jego pierwszy rok po powrocie do Cleveland. Mówię to Wam i nie będę nawet podejmował w tym temacie dyskusji. LeBron był nie do powstrzymania! 

W tamtym sezonie LBJ rozegrał 69 meczów i notował na swoje konto średnio 25,3 punktu, 6 zbiórek i 7,4 asysty trafiając 48,8% z gry oraz 35,4% za trzy. Jego Cavs awansowali do finału NBA, ale musieli uznać wyższość Golden State Warriors. Odkuli się rok później, gdy po dramatycznym finale sięgnęli po upragniony tytuł. Niektórzy mogą jednak powiedzieć, że na miano najlepszego zasłużyły także rozgrywki 2008/09, gdy James notował 28,4 punktu, 6,3 zbiórki, 7,6 asysty, a jego Cavs zakończyli sezon regularny z bilansem 66 zwycięstw i 15 porażek. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes