Warriors przegrali, ale to nie jest największy problem…

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Golden State Warriors nie będą dobrze wspominać spotkania z Boston Celtics. Nie dość, że przegrali 88:110, to kontuzji kostki nabawił się Stephen Curry. Zagranie Marcusa Smarta budziło sporo kontrowersji…

Rozgrywający nabawił się kontuzji po tym, jak Marcus Smart rzucił się po niczyją piłkę. Niestety wylądował na nodze Stephena Curry’ego, która nienaturalnie się wygięła. Koszykarz Warriors kuśtykając próbował pomóc zespołowi w kontrze, jednak nic więcej nie był już w stanie zrobić. Najlepszy obwodowy strzelec w historii został ściągnięty z parkietu i zszedł do szatni. Zaraz po tej kontuzji Smart miał nieprzyjemną rozmowę z trenerem Warriors - Stevem Kerrem.


- Znamy się ze Stevem ze zgrupowań reprezentacji Stanów Zjednoczonych. On wie o tym, że nigdy nie próbuję nikomu zrobić krzywdy. Zależało mi tylko na piłce - mówił po spotkaniu Smart. 


Celtics wygrali tym samym swój czwarty mecz z rzędu przeciwko Warriors, który był rozgrywany w Bay Arena. Po 26 punktów rzucili Jayson Tatum oraz Jaylen Brown, a Marcus Smart dorzucił od siebie 20 „oczek” oraz 8 asyst. 


Stephen Curry spędził na parkiecie zaledwie 14 minut, ale zdążył trafić w tym czasie jedną trójkę (jego seria wciąż więc trwa). Grę na sobie wziął Jordan Poole, który był najlepszym strzelcem spotkania z 29 punktami. Klay Thompson zanotował z kolei 18 punktów (tragiczne 1/11 za trzy). Żaden inny koszykarz „Wojowników” nie zanotował zdobyczy dwucyfrowej.


W ogólnym rozrachunku wynik jest jednak mało ważny. Wszyscy fani Golden State Warriors wierzą, że kontuzja ich lidera nie okaże się poważna. Wszyscy wiedzą bowiem, że Curry od początku kariery zmagał się ze sporymi problemami z kostkami...

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes