Westbrook znów sprowokowany przez kibica

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
X.com

Russell Westbrook ma bardzo krótki lont, o czym przekonywaliśmy się wiele razy. Zawodnik Los Angeles Clippers jest szczególnie wyczulony na komentarze z trybun. Poprzedniej nocy nie wytrzymał i zamienił z kibicem kilka słów.

Denver Nuggets grali w tym meczu bez Nikoli Jokicia, Jamala Murraya i Aarona Gordona. Mimo to pokonali Los Angeles Clippers, którzy wyszli na parkiet w optymalnym składzie. Nie była to najlepsza wizytówka dla koszykówki zespołu z LA. Tuż przed ostatnią syreną spotkania, Russell Westbrook rozpoczął dyskusję z kibicem siedzącym w okolicach środka parkietu. Spotkanie było rozgrywane w Crypto.com Arena, więc można założyć, że był to fan Clippers, który miał zarzuty do koszykarzy swojej drużyny. 

Zobacz także: “Wembanyama zmieni grę”

- Kibice myślą, że mogą mówić, co im się podoba - tłumaczył Westbrook zaraz po meczu. - Nie powiem, co powiedział, bo to niestosowne, ale musiałem się bronić. Nie chcę wchodzić w szczegóły, to po prostu przykre, że kibice myślą, iż mogą bezkarnie komentować. Osobiście na to nie pozwalam. Nie umiem przejść obojętnie, gdy ktoś myśli, że ujdzie mu na sucho. [...] Nie pozwolę nikomu, by okazywał brak szacunku mojej rodzinie - dodał zawodnik LA Clippers. 

Gdy sędzia Lauren Holtkamp zobaczyła sytuację, szybko zainterweniowała. Rozładować emocję pomogli także koszykarze obu drużyn, m.in. DeAndre Jordan, który chciał uspokoić Westbrooka. Słowa Russella sugerują, że jeden z kibiców musiał w jakiś sposób uderzyć w rodzinę koszykarza. Już wcześniej w karierze zawodnika dochodziło do podobnych sytuacji, m.in. w Utah. Rzadko jednak wdaje się w sprzeczki z kibicami własnego zespołu. Mecz skończył z 14 punktami i 11 zbiórkami wychodząc z ławki. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes