Kyrie Irving stał się wolnym agentem na rynku butów i właśnie rozegrał pierwszy mecz po rozwiązaniu umowy z Nike. Koszykarz wykorzystał tę okazję, by pochwalić się swoją „radością”.
Rozgrywający oczywiście zagrał w butach swojego byłego partnera, ale wykorzystując taśmę, zakrył logo Nike. „Jestem wolny, dziękuję Bogu” – napisał złotym markerem na sneakersach przed zwycięstwem 122:116 nad Charlotte Hornets.
W poniedziałek Irving napisał na swoim Twitterze, że nie ma nic bardziej cennego od „bycia wolnym”. W innym wpisie podziękował każdemu, kto wydał pieniądze na wszystko, co było sygnowane jego nazwiskiem. Dodał też, że to najwyższy czas, aby pokazać, jak silną tworzy społeczność z tymi osobami.
Umowa koszykarza Brooklyn Nets miała wygasnąć w październiku 2023 roku, jednak na 11 miesięcy przed końcem została zawieszona. Wszystko przez publikację Irvinga na Twitterze, który udostępnił link do książki i filmu zawierającego antysemickie treści.
Obecnie w NBA około 68% zawodników gra w butach Nike. W każdym sezonie od premiery Kyrie 1, buty sygnowane nazwiskiem Irvinga były jednymi z najpopularniejszych. Do tej pory aż 164 graczy wystąpiło w meczach w Kyrie 7 – a spora część zawodników gra też w starszych modelach.
Shams Charania poinformował, że koszykarzem, który otrzyma swoją linie butów będzie jedna z największych gwiazd młodego pokolenia – Ja Morant. Zagrania koszykarza Memphis Grizzlies są jednymi z najchętniej oglądanych w social mediach NBA już kolejny sezon z rzędu.