Były koszykarz NBA nie wytrzymał i był gotów skonfrontować się z kibicami, którzy skutecznie go sprowokowali. Ostatecznie skończyło się na przepychance, ale natura DeMarcusa Cousinsa ponownie dała o sobie znać.
Środkowy Guaynabo Mets, DeMarcus Cousins, został wyrzucony z meczu ligi BSN w Portoryko po gorącej sprzeczce z kibicem siedzącym w pierwszych rzędach przy parkiecie. Cousins gdy opuszczał parkiet, został oblany piwem. Wcześniej sędziowie wyrzucili go z parkiety po wymianie obscenicznych gestów i słów z jednym z fanów.
Podczas opuszczania parkietu sytuacja uległa eskalacji — kibice oblali go piwem, na co Cousins odpowiedział pokazaniem środkowego palca w stronę trybun i wyglądał, jakby chciał wrócić na parkiet, by się skonfrontować. Interweniowała ochrona, jednak Cousins przez kilka sekund stawiał opór, zanim został siłą odprowadzony do tunelu.
Znany głównie z gry w Sacramento Kings, Cousins kontynuuje swoją karierę w ligach zagranicznych i specjalnych, grając wcześniej m.in. na Tajwanie, w Mongolii, Portoryko oraz w lidze Big3. Tej zimy ponownie dołączył do Mets de Guaynabo, gdzie występuje u boku byłego kolegi z Kings, Derricka Williamsa. Przed poniedziałkowym incydentem notował średnio 19 punktów, 9,2 zbiórki i 4,7 asysty w dziewięciu meczach.