Jeremy Sochan gra co prawda swój pierwszy sezon na parkietach NBA, ale już zdążył rozkochać w sobie miejscowych kibiców. Teraz miał okazję spotkać się z legendą San Antonio Spurs.
Reprezentant Polski udał się do domu Tonego Parkera, który przez lata stanowił o sile tej drużyny. Jeremy porozmawiał z byłym rozgrywającym o swojej grze w San Antonio, farbowaniu włosów, legendarnym Greggu Popovichu czy grze z takimi koszykarzami, jak Manu Ginobili czy Tim Duncan.
Jeremy w swoim debiutanckim sezonie wystąpił jak na razie w 56 meczach, w których notował średnio 11 punktów, 5,3 zbiórki, 2,5 asysty oraz 0,8 przechwytu. Trafiał całkiem solidne 45,3% z gry oraz słabe 24,6% za trzy. Jego dyspozycja obwodowa co prawda pozostawiała wiele do życzenia, ale rzut jest tym, nad czym ma skupiać się tego lata z trenerami z San Antonio.