Raport z 38. dnia play-off: Jimmy Butler nie zamierza wybierać się na ryby

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Jimmy Butler po raz kolejny udowodnił, że jest zawodnikiem, na którego można liczyć w fazie Play-Off. Mimo bólu w kolanie, jaki towarzyszy mu jeszcze od sezonu zasadniczego, skrzydłowy wspiął się na wyżyny swoich umiejętności i zapewnił Heat remis w finale konferencji.

Miami Heat już w pierwszej kwarcie pokazali, że nie mają zamiaru powtórzyć beznadziejnego występu z piątego meczu serii. Od początku na parkiecie rządził Jimmy Butler, który w pierwszej odsłonie zdobył, bądź też asystował przy 24 z 29 punktów Heat. W kolejnej części meczu Celtics zaczęli odrabiać straty i do szatni schodzili przegrywając zaledwie dwoma punktami. Po przerwie Heat pozostali konsekwentni, a Jimmy Butler kontynuował swój koncert, dzięki czemu drużyna z Florydy triumfowała 111:103.


- Właśnie tak powinno to wyglądać pomiędzy naszymi zespołami. Powinno być siedem meczów. Jestem naprawdę podekscytowany tym, że po raz pierwszy od dłuższego czasu nasi kibice będą świadkami siódmego meczu w finale konferencji - przyznał Erik Spoelstra. 


Butler spędzając na parkiecie niemal 46 minut zapisał na swoim koncie 47 punktów, 9 zbiórek, 8 asyst, 4 przechwyty oraz zaledwie jedną stratę. Patrząc na statystyki reszty zespołu śmiało można stwierdzić, że gdyby nie jego pokaz umiejętności - za wiele Heat by tej nocy nie zwojowali. Drugim najlepszym strzelcem drużyny z Florydy był Kyle Lowry, który trafiając 5 z 14 rzutów zapisał 18 „oczek” i 10 asyst. 13 punktów zapisał jeszcze Max Strus.


Po stronie Celtics najlepszym strzelcem był Jayson Tatum, który zapisał na swoim koncie 30 punktów, 9 zbiórek, ale i 7 strat. Ponadto Heat mocno go ograniczyli - pozwalając na oddanie zaledwie 12 rzutów w 45 minut gry. 20 punktów dorzucił Jaylen Brown, a solidną zmianę w postaci 22 „oczek” i 5 asyst dorzucił Derrick White. 14 punktów na bardzo słabej skuteczności (4/15 z gry, z czego 1/9 za tez) zanotował Marcus Smart. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes