Nie mamy dobrych wieści dla kibiców Zacha LaVine’a. Rzucający jest zmuszony przejść operację lewego kolana, z którym miał problemy niemal przez cały sezon. Nikt nie wie czy koszykarz będzie zdolny wrócić do treningów przed sezonem.
27-latek ma za sobą naprawdę dobry sezon, w którym notował średnio 24,4 punktu, 4,6 zbiórki oraz 4,5 asysty. Rozegrał też 67 meczów i wspólnie z DeMarem DeRozanem wprowadził chicagowskie byki do fazy Play-Off po długiej rozłące. Udało mu się to mimo bólów w lewym kolanie, jakie towarzyszyły mu tak naprawdę od początku rozgrywek.
Tego lata koszykarz stanie się wolnym agentem i niewykluczone, że zmieni otoczenie. Zach chce podpisać maxa, jednak biorąc pod uwagę operację i przeszłość związaną z kontuzjami kolana - może być o to naprawdę ciężko. LaVine wyrażał wcześniej chęć pozostania w Chicago, jednak wszystko będzie zależało od wynagrodzenia, jakie zostanie mu zaproponowane.
Bulls z bilansem 46-36 zajęli bardzo dobre szóste miejsce w konferencji Wschodniej. Biorąc pod uwagę, że przez większość rozgrywek rywalizowali bez pierwszego rozgrywającego - Lonzo Balla, wynik trzeba uznać za fantastyczny. W pierwszej rundzie fazy Play-Off, zespół Billy’ego Donovana po pięciomeczowej serii uległ obrońcom tytułu - Milwaukee Bucks.
