Wiceprezes ds. Operacji koszykarskich w New Orleans Pelicans jest przekonany, że Zion Williamson zasługuje na podpisanie maksymalnego kontraktu. Jego klub nie ma zamiaru się nad tym nawet zastanawiać.
- Williamson może podpisać pięcioletnie przedłużenie kontraktu opiewające na 181 milionów dolarów. O ile na boisku udowadniał już, jak świetnym jest koszykarzem, tak w swojej trzyletniej karierze w NBA rozegrał zaledwie 85 meczów - a w poprzednich rozgrywkach na parkiecie nie widzieliśmy go w ogóle.
To nie jest jakaś wielka decyzja. Powiedziałbym, że jest wręcz dość łatwa. Ten dzieciak jest jednym z największych talentów ostatnich lat i kiedy tylko gra na parkiecie, to udowadnia, że zasługuje na ogromne pieniądze - powiedział David Griffin.
Wiceprezes Pelicans podkreślił jednak, że zespół musi znaleźć sposób na to, by chronić go przed kontuzjami. Mimo wszystko Griffin przekonuje, że jest przekonany i gotowy zaoferować Zionowi maksymalne przedłużenie. Sam Williamson podkreślił w kwietniu, że jeśli zostanie mu zaoferowane przedłużenie kontraktu, to je podpisze. Prawda jest jednak taka, że nie ma za wiele do gadania - jest zastrzeżonym wolnym agentem, więc Pelicans mogliby wyrównać każdą ofertę.
Williamson w swojej karierze notuje średnio 25,7 punktu, 7 zbiórek, 3,2 asysty i trafia ponad 60% rzutów z gry.