Amerykanie walczą o awans na… Mistrzostwa Świata

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
USA Basketball

To może wydawać się absurdalne, ale tak jest. Nowy system rozgrywek fibowskich wymusza na Amerykanach kwalifikowanie się do każdego kolejnego turnieju i nie ma znaczenia fakt, że są Mistrzami Olimpijskimi. 

Od kilku lat Amerykanie muszą się posiłkować m.in. zawodnikami G-League, zawodnikami z college’ów lub wolnymi agentami, by zakwalifikować się do każdej kolejnej imprezy. Tym razem walczą o Mistrzostwa Świata i są już bardzo blisko przypieczętowania udziału na imprezie. Te odbędą się już w przyszłym roku. Amerykanie są w grupie z sześcioma drużynami. Najlepsze trzy zapewnią sobie udział w turnieju. W ostatnim spotkaniu pokonali Kolumbię i brakuje im już tylko jednego zwycięstwa, by spełnić obowiązek. 

Zobacz także: Knicks nie ściągną Mitchella?

Trenerem drużyny nie jest Steve Kerr. Nowy head-coach kadry nadzoruje to, co dzieje się w zespole, ale prowadzenie zespołu w kwalifikacjach powierzył Jimowi Boylenowi (ex head-coach Chicago Bulls). Na ten moment USA z bilansem 7-1 są na 1. miejscu w grupie i mają dwa mecze przewagi nad Brazylią. Do rozegrania pozostały jeszcze cztery mecze. Amerykanie wygrali ostatnie sześć średnią różnicą 20 punktów. Starcie z Kolumbią zakończyło się wynikiem 95:77, a najlepszym strzelcem był John Jenkins z dorobkiem 26 punktów. 

Po 14 oczek zapewnili od siebie Langston Galloway i DaQuan Jeffries. Amerykanie pozwolili wyjść Kolumbii na prowadzenie w pierwszych sekundach spotkania, ale odpowiedzieli runem 12:0 i już wyłącznie oglądali się za siebie. Wcześniej Stany pokonały Urugwaj 105:71. Jenkins w obu meczach był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu trafiając 17/25 z gry i niesamowite 14/21 za trzy. Przyszłoroczne MŚ odbędą się w Indonezji, Japonii i na Filipinach. We właściwym turnieju powinny zagrać gwiazdy NBA. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes