Dwóch liderów potrzebuje co najmniej paru tygodni przerwy, co oznacza dla ich zespołów konkretny problem. Khris Middleton oraz Devin Booker nie pomogą swoim ekipom w najbliższym czasie.
Devin Booker w meczu numer dwa serii z New Orleans Pelicans doznał kontuzji ścięgna podkolanowego. W pierwszej połowie rzucił 31 punktów i był najlepszym graczem na parkiecie. Niestety po powrocie do gry poczuł coś niepokojącego i musiał opuścić parkiet. Sztab medyczny Phoenix Suns potwierdził naciągnięcie 1 stopnia, co oznacza dla Bookera około dwóch lub trzech tygodni przerwy. Zatem nie tylko opuści resztę serii z Pels, może opuścić także kolejną rundę play-offów.
Zobacz także: Ben Simmons wraca do gry!
To dla Suns bardzo duża przeszkoda, bo to de facto Booker był w zespole odpowiedzialny za zdobywanie punktów. W trakcie jego absencji więcej obowiązków spadnie na Chrisa Paula oraz Mikala Bridgesa. Podobny problem mają w Milwaukee, gdzie w drugim meczu serii z Chicago Bulls urazu kolana doznał Khris Middleton, czyli jeden z najlepszych strzelców drużyny oraz defensywna ostoja. Middleton w pewnym momencie czwartej kwarty zszedł prosto do szatni wskazując na problem.
Prześwietlenie wykluczyło najgorszy scenariusz, ale potwierdziło, że gracz potrzebuje minimum dwóch tygodni przerwy. Zawodnik skręcił więzadło w kolanie, więc sztab medyczny będzie postępował w jego przypadku bardzo ostrożnie. Khris na pewno straci pozostałą część serii z Chicago Bulls, a przecież odgrywał tak ważną rolę w kontekście ograniczania dwóch liderów rywala - Zacha LaVine’a oraz DeMara DeRozana. Niestety faza posezonowa także zbiera swoje żniwa.