Chris Paul został wyrzucony z meczu przeciwko Houston Rockets, bo jednemu z arbitrów nie spodobało się to, w jaki sposób lider Phoenix Suns go potraktował. Kto nie wytrzymał ciśnienia?
Nie chcemy w tym wypadku w sposób jednoznaczny wskazywać na to, że ktoś przesadził, dlatego rzucamy to pod dyskusję. W trzeciej kwarcie spotkania Houston Rockets z Phoenix Suns, Chris Paul został wyrzucony z parkiet za dwa z rzędu faule techniczne. Drugi zawodnik Słońc otrzymał za to, że “wpadł” w sędziego. Ten zinterpretował to jako celowy kontakt i odesłał CP3 do szatni.
Zobacz także: Bolesny uraz Davisa
Pierwszy zawodnik otrzymał za to, że użył w kierunku sędziego przekleństwa zaraz po tym, gdy doznał urazu dłoni. To niestety powód do zmartwień dla Suns, bo uraz może okazać się poważniejszy niż sądzono. Wkrótce lidera Suns czeka prześwietlenie, które powinno powiedzieć więcej. Ostatniej rzeczy, jakiej zespół z Arizony potrzebuje przed play-offami to kontuzja jednej z kluczowych postaci składu.
Suns ostatecznie mecz wygrali, ale nie mamy pewności, czy sędzia na pewno musiał Paula wyrzucać z parkietu. Ocenę pozostawiamy Wam - czy CP3 na pewno swoim zachowaniem zasłużył na drugiego “dacha”. Zapewne różni sędziowie różnie by tę sytuację zinterpretowali. Zobaczcie wideo…