Curry z ławki, a Poole niczym rutyniarz

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Golden State Warriors pokonali w pierwszym meczu serii ekipę z Denver po znakomitym występie Jordana Poole’a, który zagrał tak, jakby w play-offach rywalizował od lat. Do gry wrócił Stephen Curry.

Od kilku dni słyszeliśmy głosy wskazujące na to, że Stephen Curry dostanie od sztabu szkoleniowego zielone światło na pierwszy meczu fazy play-off. Zawodnik wrócił do treningów z resztą drużyny i prezentował na tyle dobrą formę, że nie było sensu go dalej zatrzymywać. Mimo wszystko trener Steve Kerr wprowadził pewne zabezpieczenie korzystając z Curry’ego jako zawodnika ławki rezerwowych. Ten pojawił się na parkiecie w połowie pierwszej kwarty.

I od razu… musiał zrzucić trochę rdzy, bo spudłował pierwszych pięć rzutów. Nie wydawał się tym szczególnie zmartwiony, bo po jednym z pudeł na jego twarzy było widać delikatny uśmieszek. Każdy w NBA wie, że takie rzeczy nie wróżą nigdy nic dobrego, ale tym razem to nie Curry wykończył przeciwnika. Najlepszym zawodnikiem na parkiecie był Jordan Poole. Młody gracz Warriors nie ma wielkiego doświadczenia w play-offach, a wyglądał, jakby zdobywał z Warriors ostatnie mistrzostwa. 

Zobacz także: Wolves wygrali w Memphis!

W końcówce drugiej kwarty gospodarze zrobili run 15:2, który pozwolił im wyjść na prowadzenie 58:47 przed rozpoczęciem drugiej połowy. Nuggets mieli szczególne problemy w obronie. Nie byli przygotowani na ball-movement rywala i jego szybkie oraz precyzyjne ścięcia. W całym meczu GSW rozdali 33 asysty i grali naprawdę płynną koszykówkę. W trzeciej kwarcie prowadzenie miejscowych urosło do 90:70 i w trakcie finałowych 12 minut nie wydarzyło się nic szczególnego. 

Wspomniany Poole skończył zawody z dorobkiem 30 punktów trafiając 9/13 z gry i 5/7 za trzy. Czy zatem warto przesuwać go na ławkę, by zrobić miejsce dla duetu Curry - Thompson. Jeszcze niedawno nie mielibyśmy wątpliwości. Curry z ławki zanotował 16 oczek i 4 asysty. 19 punktów Thompsona i 16 punktów, 9 zbiórek Andrew Wigginsa. Nikola Jokić skończył z 25 punktami, 10 zbiórkami, 6 asystami i 3 przechwytami, a Will Barton zapewnił 24 oczka, 6 zbiórek i 5 asyst. 

WARRIORS - NUGGETS 123:107

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes