W pierwszym meczu pre-season, New York Knicks zmierzyli się z Philadelphią 76ers. Spotkanie odbyło się w Abu Zabi, gdzie obie drużyny przebywają w ramach obozu przygotowawczego. Wszystko zostało rzecz jasna zaaranżowane przez NBA.
New York Knicks rozpoczęli erę Mike’a Browna od przekonującego zwycięstwa. W czwartek pokonali w Abu Zabi Philadelphię 76ers 99:84. Najlepszymi zawodnikami Knicks w tym spotkaniu byli Miles McBride i Mitchell Robinson. Obaj walczą o miejsce w pierwszej piątce na zbliżający się sezon. McBride był najlepszym strzelcem drużyny, zdobywając 12 punktów z ławki. Trafił 5 z 7 rzutów z gry i 2 z 4 za trzy, wpływając na przebieg meczu w wielu aspektach.
Dołożył także trzy przechwyty, pięć zbiórek i zakończył spotkanie z plus/minus +11. Obrońca był ostatnio łączony z potencjalnymi transferami, ponieważ Knicks wciąż dopinają ostateczny skład, ale tym występem mocno zaprezentował swoje możliwości.
Robinson zdominował strefę podkoszową. W czasie swoich 18 minut spędzonych na parkiecie zanotował 7 punktów i aż 16 zbiórek, pokazując, jak dużą siłą może być pod tablicami w walce o miejsce w pierwszym składzie. Knicks muszą w tym sezonie unikać kontuzji, a już teraz mierzą się z problemami zdrowotnymi dwóch ważnych graczy.
OG Anunoby nie zagrał z powodu skręcenia prawej dłoni. Urazu doznał podczas środowego treningu, ale sztab nie przewiduje dla niego długiej pauzy. Josh Hart rozpoczął mecz na ławce, ale szybko zszedł z boiska po tym, jak przy upadku nadwyrężył dolną część pleców. Nie wrócił już do gry, ponieważ został wyrzucony za rzut piłką przez całe boisko po tej sytuacji.
Żadna z drużyn nie wystawiła swoich kluczowych graczy w końcowych minutach. Jalen Brunson i Karl-Anthony Towns dołożyli po 11 punktów, grając wyłącznie w pierwszej połowie. W barwach 76ers najlepsi byli Tyrese Maxey i debiutujący VJ Edgecombe – obaj zdobyli po 14 punktów. Poza grą był Joel Embiid, który cały czas pracuje nad powrotem do pełni sił.