Odebrał im co najmniej dwa mistrzostwa, a teraz sprzedają koszulkę z logotypem wzorowanym na jego sylwetce? W oficjalnych produktach Utah Jazz znalazła się pozycja, która rozwścieczyła kibiców ciągle pamiętających lata 90.
Utah Jazz jeszcze nigdy w swojej historii nie zdobyli mistrzostwa NBA. W latach 90. byli bardzo blisko. Prowadzeni przez Johna Stocktona i Karla Malone’a dwukrotnie mierzyli się w finale z Chicago Bulls Michaela Jordana. Ten stał się największym przekleństwem zespołu z Salt Lake City. Uzasadniony jest zatem brak sympatii kibiców tej drużyny wobec legendy Chicago Bulls. Jak można było więc wpaść na pomysł, by połączyć nazwę Utah Jazz z logotypem przedstawiającym największego nemesis klubu?
Zobacz także: Harden dopiero się rozkręca
Na twitterze pojawiło się zdjęcie koszulki z logiem Jumpmana oraz napisem “Utah Jazz” tuż pod nim. Fakt, że nazwa klubu znalazła się pod logo był dodatkowym pluciem w twarz. Produkt pojawił się w oficjalnym sklepie drużyny i zapewne był jednym z zapisów umowy z Nike. Jednak w tym wypadku okazał się szczególnie nietrafiony i wściekli kibice Jazz wyrazili na ten temat swoje zdanie. Niektórzy po 25 latach nadal czują ból, jaki Jordan sprawił całej społeczności swoimi wielkimi rzutami. Zarówno Malone, jak i Stockton mieli wielkiego pecha, że w swoich najlepszych latach trafili właśnie na Jordana.