JEDENASTU zawieszonych po awanturze w Detroit

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
YouTube

Zachowanie niektórych zawodników zamieszanych w to, co stało się przy okazji meczu Detroit Pistons z Orlando Magic było absolutnie karygodne. NBA nie mogła mieć w tym wypadku żadnej litości. 

Jedenastu graczy zostało łącznie zawieszonych po tym, co wydarzyło się pod koniec drugiej kwarty meczu Orlando Magic z Detroit Pistons. Dziewięciu po stronie Magic i dwóch po stronie Pistons, ale to zawodnik ekipy z Detroit - Killian Hayes otrzymał najdłuższe zawieszenie. Młody gracz opuści kolejne trzy mecze swojego zespołu za to, że uderzył Mo Wagnera, który stracił po tym ciosie przytomność, co wyglądało bardzo niebezpiecznie. Na szczęście ze zdrowiem Niemca wszystko jest w porządku. 

Zobacz także: Dobry prognostyk w grze Sochana

Mo Wagner został zawieszony na dwa mecze za to, że całe zamieszanie rozpoczął. Z kolei Hamidou Diallo odpocznie jeden mecz, bo również uczestniczył w przepychance odpychając Wagnera. Natomiast cała reszta wynikała bezpośrednio ze złamania ligowego regulaminu, bowiem zawodnicy przebywający na ławce rezerwowych nie mogą opuszczać tej strefy. Cole Anthony, R.J. Hampton, Gary Harris and Kevon Harris, Admiral Schofield, Franz Wagner, Mo Bamba i Wendell Carter, Jr.

Jednak NBA nie może zawiesić całej dziewiątki Magic na kolejny mecz, by zespół miał przynajmniej minimalną liczbę graczy. Dlatego zawieszenia zostały rozłożone na kilka następnych spotkań. W komentarzach dotyczących zawieszeń podkreślano, że liga mimo wszystko delikatnie obeszła się z Hayesem, którego cios w głowę Wagnera mógł skończyć się dla zawodnika Magic znacznie gorzej. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes