Jesteśmy blisko rewolucji, której nie chcemy?

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

W ostatnich dniach pojawiło się sporo doniesień na temat zmiany w kalendarzu rozgrywania sezonu. Miałby się bowiem pojawić turniej, który na kilka dni przerwałby rozgrywki. 


Największym zwolennikiem umieszczenia w kalendarzu turnieju jest rzecz jasna komisarz Adam Silver. Jego głównym celem jest odzyskanie części fanów, którą NBA utraciła oraz zaproszenie do śledzenia zmagań najlepszych koszykarzy zupełnie nowego pokolenia. By tego dokonać, komisarz potrzebuje nowej formy rozrywki. Musi rozłupać tą twardą skorupę, w jaką NBA obrosła i otworzyć ją na coś, czego wcześniej nie było. W ten sposób Silver chce zbudować swoją spuściznę. 


Okazuje się, że pomysł z turniejem nabiera rozpędu. Kwalifikacje do turnieju miałyby się odbywać w ramach sezonu regularnego, który zostałby skrócony do 78 meczów. W pewnym momencie osiem drużyn legitymujących się najlepszymi bilansami - zostałoby zaproszonych do rywalizacji w turnieju typu “single-elimination”, czyli jeden mecz i do domu lub do następnej rundy. Zatem systemem przypominałoby to puchar z lig piłkarskich, choć tutaj zamiast losowania - o uczestnikach zdecydowałby bilans. 


Zobacz także: To koniec sezonu Rubio


Najtrudniejsza część negocjacji dotyczy rzecz jasna pieniędzy. Liga musi znaleźć w tej kwestii porozumienie z zawodnikami oraz członkami zarządu, czyli wszystkimi 30 drużynami. Do kogo pieniądze miałyby trafić, w jakiej ilości i dlaczego tak mało… Poza tym zredukowanie sezonu do 78 meczów oznaczałoby mniej pieniędzy w kontraktach za dzień meczowy. Do pokonania jest zatem sporo przeszkód i liga w zasadzie na każdym kroku może się potknąć. 


Redukcja kalendarza do 78 meczów oznacza wyrzucenie 60 spotkań i zastąpienie ich siedmioma meczami turnieju. Liga musi jeszcze ustalić wszystko z telewizjami, które przecież będą musiały za dodatkową atrakcję zapłacić. Kolejną zagwozdką dla Klubów będzie także sprzedaż biletów na takie wydarzenie, a może turniej odbędzie się w jednej lokalizacji? Dobrą rzeczą z tego wszystkiego wynikającą będzie na pewno fakt, iż koszykarze dostaną nieco więcej czasu na odpoczynek. Dla niektórych ekip uniknięcie konieczności gry w turnieju może być na rękę. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes