Jokić nie rozmawia z mediami, bo nie

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
FIBA.com

Rozgrywki FIBA różnią się nieco od rozgrywek NBA pod kątem dostępności zawodników dla przedstawicieli mediów. W trakcie igrzysk olimpijskich pewnych rzeczy po prostu nie musisz, bo nie grożą za to konsekwencje finansowe. 

Nikola Jokić jest typem zawodnika, który koncentruje się wyłącznie na grze w koszykówkę. Nie obchodzi go otoczka medialna, showbiznes i jakakolwiek aktywność, która wymaga od niego zaangażowanie “niekoszykarskiego”. Dlatego Joker cieszy się, że FIBA ma nieco mniej restrykcyjne przepisy, niż NBA i po meczach nie ma konieczności udzielania wywiadów. Głos za swojego kolegę z drużyny po zwycięskim meczu z Australią zabrał Bogdan Bogdanović. 

- Jest świetny, ale lubi rozmawiać tylko ze mną - przyznał Bogdanović. - Wiesz, w NBA jak nie rozmawia z mediami, to mogą go za to ukarać. Ale w trakcie igrzysk nie ma takich przepisów, więc po prostu stwierdził, że “nie musi”. To nie jest nic osobistego chłopaki - dodał. 

Gwiazda i lider reprezentacji Serbii działa zero-jedynkowo. Jeżeli kontrakt nakazuje mu spotkania z mediami, to robi to bez zająknięcia. Jeśli nie ma takiego obowiązku, to po prostu nie chce i nikt de facto nie może go do tego zmusić. Większość koszykarzy jest do tego stopnia przyzwyczajonych do obowiązków medialnych, że zgadzają się na wywiady nawet jeśli nikt i nic ich do tego nie zobowiązuje. Joker to postać specyficzna. W gruncie rzeczy niegroźna, ale mająca swoje widzimisię. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes