Klay Thompson zaczyna sobie przypominać!

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Golden State Warriors do końca sezonu muszą sobie radzić bez wsparcia Stephena Curry’ego. Klay Thompson chce zadbać o to, by nie musieli się z tego powodu martwić. 

Natomiast Utah Jazz przegrali sześć z ostatnich siedmiu meczów i na pewno mają czego żałować, bo poprzedniej nocy przez większość czasu byli na prowadzeniu. W drugiej kwarcie przewaga gości z Salt Lake City sięgnęła 18 punktów. Golden State Warriors, pozbawieni wsparcia Stephena Curry’ego i z kulejącą w ostatnim czasie defensywą, znów mieli problemy, by złapać odpowiedni rytm. Pod koniec trzeciej kwarty zeszli do -6, grając z lepszą energią po obu stronach. 

Jednak na niecałe 8 minut przed końcem, po wsadzie Rudy’ego Goberta, Jazz odzyskali 16-punktowe prowadzenie i utorowali sobie drogę do zwycięstwa. Poczuli się jednak zbyt pewnie z przewagą, jaką wypracowali. GSW odpowiedzieli potężnym runem 18:0 i objęli prowadzenie na 3:33 przed końcem. W tym okresie szczególnie aktywny był Klay Thompson, który przypomniał nam, jak to jest, gdy złapie ofensywny rytm i trafia rzut za rzutem. 

Zobacz także: Hawks zepsuli wielki mecz KD

Ostatnie minuty należały do podbudowanych swoją dyspozycją w ostatniej kwarcie Warriors. Gospodarze wygrali te 12 minut 30:20, a w samej końcówce zwycięstwo w meczu przypieczętowały punkty Jordana Poole’a oraz Draymonda Greena. Dla podopiecznych Quina Snydera to kolejna bardzo frustrująca porażka. Są na 5. miejscu w tabeli z takim samym bilansem co Denver Nuggets i mają dwa mecze przewagi nad miejscem numer siedem, czyli pierwszym, które jest zobligowane do gry w turnieju play-in. 

Grę dla Utah Jazz ciągnął obwód - Mike Conley oraz Donovan Mitchell. Ten pierwszy zakończył zawody z dorobkiem 26 punktów, 8 zbiórek oraz 5 asyst, natomiast Mitchell dołożył kolejne 26 oczek, 3 asysty i 2 przechwyty. 14 punktów i 20 zbiórek Rudy’ego Goberta. Klay Thompson zagrał fantastycznie notując 36 punktów (14/28 FG, 8/17 3PT), 5 zbiórek oraz 2 asysty. Kolejnych 31 oczek, 6 zbiórek i 6 asyst budującego swoją pozycję Jordana Poole’a. 

WARRIORS - JAZZ 111:106

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes