W Nowym Jorku postanowili, że tym razem nie skorzystają i zaufali przyszłości, jaką mają w obecnej rotacji. Donovan Mitchell ostatecznie trafił do Cleveland Cavaliers. Takie pogłoski pojawiały się wcześniej.
Zakończyła się tym samym kolejna transferowa saga. Donovan Mitchell nie będzie reprezentował barw Utah Jazz. Zespół postanowił rozpocząć przebudowę i w zasadzie wystawił na listę transferową cały skład. Oczywiście największym zainteresowaniem ze strony generalnych menadżerów cieszył się Donovan Mitchell. Zawodnik ma ważny kontrakt do 2025 roku (opcja zawodnika na sezon 2025/26), więc wraz z pozyskaniem All-Stara, zespoły “pozyskiwały” także jego przyszłość. Jazz jednak bardzo wysoko zawiesili swoje oczekiwania.
Danny’emu Ainge’owi zależy przede wszystkim na wyborach w drafcie. Chce odbudować potencjał Jazz poprzez młodych graczy, którzy będą regularnie dołączać do składu na przestrzeni kolejnych lat. Według informacji przedstawionych przez Adriana Wojnarowskiego, Cavaliers wysłali do Utah trzy niezastrzeżony wybory w pierwszej rundzie draftu oraz wymienili się z Jazz dwoma kolejnymi pickami. Chris Haynes dodał, że do Utah trafi jeszcze jeden dodatkowy wybór z pierwszej rundy draftu, ale to nie wszystko.
Zobacz także: Ruszył EuroBasket!
W zamian za Mitchella Jazz otrzymali także Lauriego Markkanena, Ochai Agbajiego oraz Collina Sextona, który podpisał umowę sign-and-trade za 72 miliony dolarów na kolejne cztery lata. To naprawdę duży pakiet za jednego zawodnika. Jednak w Ohio są najwyraźniej przekonani, że Mitchell może stworzyć na obwodzie zabójczy duet z Dariusem Garlandem. Ten transfer pozwala myśleć Cavaliers o włączeniu się do walki z czołówką wschodniej konferencji. Mitchell jest jednym z najlepszych guardów w NBA.
Wcześniej panowało przekonanie, że Cavs i Jazz nie dojdą do porozumienia, ponieważ zespół z Ohio nie chciał włączyć w transfer nikogo z trójki Darius Garland, Evan Mobley i Jarrett Allen. To gracze o największej wartości w rotacji Cavs. Dołożenie do tego zestawu Mitchella zapowiada bardzo interesujący sezon dla zespołu z Ohio. Już w poprzednim podopieczni trenera J.B. Bickerstaffa byli w stanie pokazać, że stać ich na wiele. Kolejne rozgrywki mogą być w ich wykonaniu jeszcze lepsze. Jazz natomiast weszli w tryb przebudowy totalnej.