Zdarzało się, że koszykarze po time-oucie mylili kosze i trafiali samobójcze punkty, ale w takim momencie spotkania i na imprezie takiej rangi? Kamerun był blisko, ale te punkty pozwoliły Australijczykom wrócić.
Spotkanie Mistrzostw Świata do lat 19. Australia przegrywa sześcioma punktami i jest blisko zakończenia swoich zmagań. Na 48,9 sekundy przed końcem czwartej kwarty Kamerun miał wznowienie gry spod własnego kosza. Amadou Seini z Kamerunu postawił zasłonę koledze z drużyny, po czym odciął się od obrony, otrzymał podanie i wykorzystał wolną przestrzeń, by wsadzić piłkę… do kosza Australii, zdobywając punkty dla rywali w jednej z najbardziej kuriozalnych pomyłek, jakie widziano na koszykarskich parkietach.
Koledzy z drużyny Seini’ego łapali się za głowy, a Australijczycy i wszyscy obecni w hali Cooly Arena w Lozannie nie mogli uwierzyć w to, co się właśnie wydarzyło. Błąd centra okazał się bardzo kosztowny, bo Australijczycy zdołali doprowadzić do remisu w regulaminowym czasie gry, a następnie wygrali mecz grupowy 101:96 po dwóch dogrywkach. Zwycięstwo utrzymało Australijczyków w turnieju po tym, jak w pierwszym meczu przegrali 15 punktami z reprezentacją USA.