LeBron już drugi. Przeskoczył Malone’a!

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

LeBron James wspina się na kolejną górę. Tym razem tą zdecydowanie najwyższą. Poprzedniej nocy jego zespół przegrał z Washington Wizards, ale lider zespołu znów zostawił za sobą ślad.

Przed meczem LeBronowi Jamesowi brakowało 19 punktów, aby przebić na liście najlepiej punktujących graczy w historii drugiego Karla Malone’a. To udało mu się jeszcze w pierwszej połowie. Cały mecz lider Los Angeles Lakers skończył z dorobkiem 38 punktów (16/29 FG, 4/10 3PT), 10 zbiórek i 6 asyst. Po przeskoczeniu legendy Utah Jazz, Jamesowi pozostaje już tylko Kareem Abdul-Jabbar, którego powinien dogonić za parę lat. 

Zobacz także: Ile potrwa przerwa Curry’ego?

Wszystko oczywiście zależy od tego, czy LBJ utrzyma wysoką dyspozycję i będzie nadal grał w NBA, ale patrząc na jego obecną formę, można odnieść wrażenie, że jest gotów grać na podobnym poziomie co najmniej dwa, trzy kolejne lata. Przebicie się na 2. miejsce jest ogromnym wyczynem i zapewne w innych okolicznościach James odpowiednio, by je uczcił, ale Lakers są w poważnych tarapatach. Poprzedniej nocy prowadzili już 16 punktami, ale dali się zaskoczyć Kristapsowi Porzingisowi. 

Kluczowe było ostatnie 12 minut. Wizards wygrali 34:20 i zbudowali przewagę, na jaką Lakers nie mieli odpowiedzi. Porzingis w trakcie finałowej kwarty zanotował 16 punktów i niskie ustawienie rywala nie wiedziało do końca, jak go skutecznie zneutralizować. W efekcie Wizards przerwali serię sześciu porażek z rzędu, a kibice Lakers z kolei częściej mogą cieszyć się z kolejnych osiągnięć LeBrona, niż z wygranych swojej drużyny. Ta sprawia wrażenie mocno rozbitej. 

WIZARDS - LAKERS 127:119

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes