LeBron o Currym: “Tylko on mógł to zrobić”

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Lider Los Angeles Lakers nigdy nie ukrywał swojego podziwu do Stephena Curry’ego. Przyznał, że śledził ostatni mecz zawodnika Golden State Warriors, by przekonać się, czy pobije rekord Raya Allena. 


Informowaliśmy wcześniej, że Stephen Curry potrzebuje dziesięciu trafień za trzy, aby przebić na liście najlepszych strzelców z dystansu Raya Allena. Już kolejnej nocy Golden State Warriors zmierzą się z Philadelphią 76ers. Defensywa Szóstek będzie miała na twarzy blady strach, gdy zobaczy Stepha odpalającego każdą kolejną trójkę. Kandydat do nagrody MVP bez wątpienia będzie miał dodatkową motywację, by przebić Sugar Raya już przeciwko Sixers.


Zobacz także: KD i Youngowi puściły nerwy


- Najpierw trzeba podkreślić to, że naprawdę sprawdzaliśmy, czy rzuci w ostatnim meczu 16 trójek - mówi LeBron James. - To tylko pokazuje, jaki jest niesamowity. Jeśli w NBA jest jeden gość, który może trafić w meczu koszykówki 16 trójek, jest nim Stephen Curry. Parę razy miał 12, więc jeśli ktoś… to tylko on. To pokazuje, jaki jest wielki - dodaje James. 


Przy okazji Jamesa spytano, czy ma jeden konkretny rzut za trzy Curry’ego, który szczególnie zapadł mu w pamięci. Zawodnik Lakers wskazał na trafienie przeciwko Oklahomie City Thunder z 2016 roku, gdy Steph jak gdyby nigdy nic przekroczył linię połowy i wypuścił rakietę, która zszokowała cały koszykarski świat. W tym samym roku GSW przegrali w finałach NBA 3-4 z Cleveland Cavaliers prowadzonych przez LBJ-a, który spełnił swoją obietnicę. 



Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes