Poprzedniej nocy Golden State Warriors grali z Phoenix Suns. Pomimo ambitnej pogonii w czwartej kwarcie, ostatecznie musieli uznać wyższość rywala. Spotkania nie dokończył Chris Paul, który został wyrzucony z parkietu.
Chris Paul i Scott Foster mają bardzo bogatą historię “nieścisłości” mówiąc delikatnie. Zawodnik uważa, że sędzia jest wobec niego stronniczy, na co Foster w żaden sposób nie odpowiada, bo nie ma ochoty uczestniczyć w debacie publicznej. Liczby jednak nie kłamią. Gdy Foster prowadzi mecze Chrisa Paula, ten rzadko może cieszyć się z wygranej, zwłaszcza w fazie play-off. Poprzedniej nocy panowie napisali kolejny rozdział tej nietypowej historii. CP3 został wyrzucony z parkietu tuż pod koniec drugiej kwarty.
Zobacz także: Pop się zagotował
Na 23 sekundy przed końcem pierwszej połowy, CP3 prowadził z Fosterem długą rozmowę, która zakończyła się dla weterana pierwszym przewinieniem technicznym. Foster odszedł, ale Paul zaczął na niego krzyczeć, więc po chwili sędzia odwrócił się w kierunku zawodnika i ukarał drugim “dachem”, co oznaczało, że zawody dla Chrisa Paula dobiegły końca. Weteran ligowych parkietów ma bardzo krótki lont w swoich “relacjach” z Fosterem. Zobaczcie, jak wyglądała cała sytuacja. Czy NBA może coś w tej sprawie zrobić?