Znamy już większość graczy, którzy wezmą udział w tegorocznym All-Star Game. Większość, ponieważ komisarz Adam Silver będzie musiał dokonać co najmniej dwóch korekt.
Wcześniej poznaliśmy pierwsze piątki:
Stephen Curry (Warriors)
Ja Morant (Grizzlies)
LeBron James (Lakers)
Nikola Jokic (Nuggets)
Andrew Wiggins (Warriors)
Trae Young (Hawks)
DeMar DeRozan (Bulls)
Kevin Durant (Nets)
Giannis Antetokounmpo (Bucks)
Joel Embiid (76ers)
Zobacz także: To nimi Lakers będą handlować
A teraz trzydziestu trenerów NBA wskazało rezerwowych:
Jimmy Butler (Heat)
Darius Garland (Cavaliers)
James Harden (Nets)
Zach LaVine (Bulls)
Khris Middleton (Bucks)
Jayson Tatum (Celtics)
Fred VanVleet (Raptors)
Chris Paul (Suns)
Luka Doncic (Mavericks)
Devin Booker (Suns)
Donovan Mitchell (Jazz)
Rudy Gobert (Jazz)
Karl-Anthony Towns (Timberwolves)
Draymond Green (Warriors)
Na ławkach obu konferencji brakuje m.in. Bradleya Beala, Jrue Holidaya, LaMelo Balla, Pascala Siakama, Tylera Herro, Jaylena Browna, Dejounte Murraya, Anthony’ego Davisa czy Brandona Ingrama. Wiemy już, że na pewno nie zagrają Kevin Durant (kontuzja) i Draymond Green (kontuzja plus obowiązki telewizyjne). To oznacza, że komisarz Adam Silver będzie musiał wskazać dwa zastępstwa. Nadal nie wiadomo, co z LeBronem Jamesem i jego problematycznym kolanem.
Warto podkreślić, że mamy dwóch debiutantów. Swoje pierwsze ASG zaliczą Darius Garland oraz Fred VanVleet - w obu przypadkach zasłużenie. Przed nami draft All-Star, czyli wybór swoich zespołów przez kapitanów - Duranta i Jamesa. Weekend Gwiazd zaplanowano na 18-20 lutego.