Trzeba jednak Roba Pelinkę pochwalić. Zakontraktowanie Malika Monka było zdecydowanie jedną z najlepszych decyzji generalnego menadżera Los Angeles Lakers przy budowaniu rotacji na sezon 2021/22.
Poprzedniej nocy Los Angeles Lakers odnieśli efektowne zwycięstwo z Atlantą Hawks w Crypto.com Arena. W ten sposób po raz pierwszy w tym sezonie zanotowali serię czterech zwycięstw z rzędu. LeBron James był w swojej naturalnej wysokiej formie, ale graczem, którego należy wyróżnić jest Malik Monk. Ten po transferze do LA wyraźnie odżył - dobrze czuje się w systemie trener Franka Vogela i stanowi ogromne wsparcie dla liderów rotacji.
Lakers objęli prowadzenie w pierwszych minutach spotkania. W drugiej kwarcie różnica między drużynami sięgnęłą 14 oczek. Atlancie Hawks udało się zejść do -3 (61:64) w połowie meczu, ale to wszystko, na co było graczy Nate’a McMillana stać. W drugiej połowie to Lakers dyktowali warunki i odzyskali dwucyfrowe prowadzenie. Hawks już na żadnym etapie nie byli w stanie rywalowi zagrozić. To w dużej mierze zasługa Monka.
Zobacz także: Wielki mecz VanVleeta
Ten daje Lakers dużo dobrego po obu stronach parkietu. Spotkanie z Hawks zakończył mając na koncie 29 punktów trafiając 11/20 z gry i 7/12 za trzy punkty. Do swojego dorobku dołożył 4 zbiórki, 3 asysty i 2 przechwyty. Monk jest jednym z najważniejszych żołnierzy w armii Vogela. W 34 meczach bieżących rozgrywek notował na swoje konto średnio 11,6 punktu, 2,8 zbiórki i 2,2 asysty trafiając 47,7 FG% i 38,4 3PT%. Wielu uważało, że Monk nie będzie w stanie zbudować kariery w NBA. Ostatnie sezony pokazują, że może być bardzo uniwersalnym graczem.
Najlepszym punktującym meczu był LBJ kończąc z 32 oczkami (13/24 FG), 8 zbiórkami, 9 asystami i 4 asystami. Jest w naprawdę znakomitej formie. Natomiast Russellowi Westbrookowi zabrakło punktu do triple-double - 9 oczek, 11 zbiórek i 13 asyst. Po stronie Hawks 25 oczek, 9 zbiórek i 14 asyst Trae Younga i 21 oczek, 8 zbiórek Johna Collinsa. Hawks są bardzo nieregularni w tym sezonie. Niewykluczone, że w składzie przy okazji trade deadline dojdzie do paru zmian.