Mavs koncertowo to… zepsuli

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Jalen Brunson wcale nie chciał uciekać do Nowego Jorku, ale w Teksasie najwyraźniej nie byli zainteresowani jego usługami nawet po naprawdę preferencyjnej cenie. Aż trudno uwierzyć, że Mavericks mogli popełnić taki błąd. 

Im bliżej końca sezonu 2021/22, tym stawało się jasne, że Jalen Brunson nie zostanie w składzie Dallas Mavericks. Zawodnik kuszony przez New York Knicks, miał dołączyć do swojego ojca, który siedział na ławce trenerskiej Toma Thibodeau. Jednak w Teksasie wcale nie byli na straconej pozycji. Okazuje się bowiem, że Brunson był zainteresowany kontynuowaniem kariery u boku Luki Doncicia, lecz Mavs nie przystali na jego warunki przedłużenia kontraktu. Te z dzisiejszej perspektywy były dla klubu bardzo korzystne. 

Zobacz także: Lakers wracają bez LeBrona

- Naprawdę chciałem zostać w Dallas. Przed moim ostatnim sezonem rozmawialiśmy o przedłużeniu. Wtedy mogłem podpisać na 4 lata za 55 milionów dolarów i byłem gotowy to zrobić. Mój agent powtarzał mi, że stać mnie na więcej, ale ja chciałem przede wszystkim bezpieczeństwa - przyznał w podcaście z Mattem Barnesem i Stephenem Jacksonem.  - W pewnym momencie z gry wypadł Luka Doncić i ja notowałem po 20 punktów, 6 asyst. Wtedy wróciłem i potwierdziłem chęć podpisania kontraktu, ale Mavs delikatnie odmówili twierdząc, że chcą poczekać - dodał. 

Mavs wrócili do niego z tą samą propozycją, ale po zamknięciu okienka transferowego. Wtedy to Brunson odmówił twierdząc, że swoją wartością na parkiecie przebija kwotę zapisaną w kontrakcie i miał całkowitą rację. Zaraz po play-offach Mark Cuban miał stwierdzić, że Mavs zapłacą tyle ile Brunson chce, ale pojawiła się opcja dołączenia do New York Knicks, którzy od dawna o usługi Brunsona zabiegali. Ten swojej decyzji żałować nie może. Gra dla NYK drugi sezon i jest obok Juliusa Randle’a liderem składu Thibsa notując średnio 27,6 punktu i 6,5 asysty przy 48,3% z gry oraz 41,1% za trzy. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes