Niemiecki rozgrywający rozegrał kolejny bardzo dobry turniej i poprowadził swoją drużynę do kolejnego triumfu na międzynarodowej scenie. Niewielu ekipom udało się zdobyć dublet w postaci Mistrzostwa Świata i następnie Mistrzostwa Europy.
Dennis Schröder i reprezentacja Niemiec są na szczycie świata – wygrali EuroBasket, udowadniając, że to właśnie oni są obecnie drużyną do pokonania w koszykówce FIBA. Zrobili to w imponującym stylu, triumfując zarówno w mistrzostwach świata, jak i EuroBaskecie, z perfekcyjnym bilansem 18–0!
- Niesamowite! Ta seria 9–0… To samo mieliśmy dwa lata temu na mundialu. Teraz kolejne 9–0 tego lata. Przede wszystkim, szacunek – Turcja zagrała kapitalnie. Sengun, Larkin, wszyscy ci chłopcy. Jak powiedział trener – my nigdy nie uciekamy od wielkich momentów. To nie tylko Franz, nie tylko ja – to cała drużyna. Bonga, Andy Obst – każdy dołożył cegiełkę. Kluczowe zagrania od kluczowych zawodników. Jestem dumny z chłopaków, bo zostaliśmy drużyną od początku do końca. To jest coś wielkiego – być mistrzami świata i zwycięzcami EuroBasketu - mówi.
Schröder opowiedział także o sytuacji z Giannisem Antetokounmpo zaraz po zakończeniu finałowego spotkania. Zawodnik Milwaukee Bucks podszedł do rozgrywającego reprezentacji Niemiec i złożył mu gratulacje.
- Giannis zrobił piękny gest, podszedł do mnie i powiedział, że reprezentujemy nasze kraje – Niemcy i Grecję. On zdobył pierwszy medal z Grecją. Mam do niego ogromny szacunek. Ma czwórkę pięknych dzieci, żonę, braci, którzy zawsze są przy nim, ale to, co on prezentuje w NBA, to inny poziom. Jest wśród najlepszych zawodników na świecie. To było świetne, że podszedł do mnie – znak wielkiego sportowego ducha. Powiedział też, że oglądał nasze filmy na YouTube, i uważam, że to wspaniałe zarówno dla Grecji, jak i dla Niemiec - skończył.
