“Nie taki diabeł straszny, jak go malują”

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Całe zamieszanie wokół Kyriego Irvinga może się skończyć na tym, że zawodnik w przyszłym tygodniu wróci do gry. Nastroje rzekomo się uspokoiły po spotkaniach, jakie zawodnik odbył w ostatnich dniach. 

Najpierw Kyrie Irving rozmawiał z komisarzem Adamem Silverem i ten zaraz po spotkaniu stwierdził jedynie, że ma absolutną pewność, iż Kyrie Irving nie ma żadnych antysemickich przekonań. Nie chciał zdradzać więcej, gdyż obiecał zawodnikowi, że to co sobie powiedzieli pozostanie między nimi. W międzyczasie NBA miała nawiązać komunikację z Brooklyn Nets w sprawie sześciu zadań, z jakich Irving miał się wywiązać zanim wróci na ligowe parkiety. Zalecono rozgrywającemu m.in specjalny trening podnoszący wrażliwość czy kurs dotyczący antysemityzmu. 

Zobacz także: Fantastyczny Curry goni Doncicia

Ostatnim punktem było jednak spotkanie z Josephem Tsaiem - właścicielem Nets. Ten chciał się samemu przekonać, że zawodnik rozumie naturę zaistniałej sytuacji i zdaje sobie sprawę z błędu, jaki popełnił, gdy umieścił w swoich mediach społecznościowych film nacechowany antysemicko. Kluczowe było jednak to, by doszło do pojednania i zmiany stanowiska w sprawie zadań przedstawionych zawodnikowi. Miała nad tym popracować także NBA. Na ligowych korytarzach mówi się, że Kyrie w przyszłym tygodniu może wrócić do drużyny.

- Clara [żona Tsaia] i ja spotkaliśmy się wczoraj z Kyriem i jego rodziną - napisał Tsai na twitterze. - Spędziliśmy wartościowy czas, by nawzajem siebie zrozumieć. Jasne jest dla mnie to, że Kyrie nie ma żadnych antysemickich przekonań, ani nie żywi żadnej nienawiści wobec jakiejkolwiek grupy. Nets oraz Kyrie, razem z NBA i NBPA konstruktywne pracują w kierunku wybaczenia, uleczenia ran i edukacji - dodał. 

Warto podkreślić, że Irving w gruncie rzeczy przeprosił za swoje zachowanie. Zrobił to za pośrednictwem Instagrama, co dla Nets było niewystarczającą formą skruchy. Na ligowych korytarzach pojawiły się opinie, że rozgrywający rozegrał już swój ostatni mecz na parkietach NBA, ale taka ocena sytuacji była przedwczesna. Ostatni rozwój wydarzeń sugeruje, że Irving wkrótce zostanie “oczyszczony z zarzutów” i ponownie założy trykot Nets, by pomóc zespołowi Jacque’a Vaughna, który przejął drużynę podczas absencji zawodnika. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes