Niemcy potwierdzają klasę i wygrywają EuroBasket 2025

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
fiba.basketball

W wielkim fianle stanęły naprzeciw siebie ekipy z Turcji i Niemiec. Dla pierwszych to była szansa na historyczny triumf. Drudzy chcieli udowodnić, że nie zostali mistrzami świata przez przypadek. Spotkanie dostarczyło wielkich emocji. 

TURCJA - NIEMCY 83:88

Niemcy po raz kolejny zapisali się w historii europejskiej koszykówki, wygrywając EuroBasket 2025. W wielkim finale pokonali Turcję 88:83, a o losach spotkania przesądziły ostatnie akcje. Kluczową rolę odegrał Dennis Schroder, który trafił rzut z półdystansu na niespełna 19 sekund przed końcem. Chwilę później Alperen Sengun spudłował próbę wyrównania, a Niemcy przypieczętowali triumf na linii rzutów wolnych.

Mecz od samego początku dostarczał ogromnych emocji. Turcja rozpoczęła znakomicie, odważnie rzucając zza łuku – Cedi Osman i Shane Larkin zapewnili swojej drużynie prowadzenie 13:2. Niemcy szybko jednak odpowiedzieli, notując serię 12:1. Świetnie wyglądał Isaac Bonga, który imponował agresywną obroną i skutecznością w ataku, wybijając Turków z rytmu. Problemy miał Alperen Sengun, który już w pierwszej kwarcie złapał dwa faule, co utrudniało prowadzenie gry Ergina Atamana.

W drugiej kwarcie przewaga wciąż zmieniała się dynamicznie. Franz Wagner popisał się efektownym spin-move’em, a po stronie tureckiej dobrze pracował na tablicach Adem Bona. Gra była twarda, pełna podwojeń i szybkich rotacji w obronie. Po trójce Senguna z prawego skrzydła Turcja wyszła na prowadzenie 40:35, ale w końcówce pierwszej połowy Schroder popełnił kilka strat i na przerwę drużyna Atamana schodziła prowadząc 46:40.

Po zmianie stron Niemcy szybko zmniejszyli straty. Schroder trafił zza łuku, Osman odpowiedział z rogu, a na parkiecie trwała wymiana ciosów. W połowie trzeciej kwarty Sengun popisał się znakomitą akcją 1 na 1 przeciwko Bongze, zdobywając punkty z faulem. Turcja prowadziła wówczas sześcioma punktami, ale Niemcy wrócili do gry dzięki Johannesowi Thiemannowi. Trzecia kwarta zakończyła się minimalnym prowadzeniem Turków – 67:66.

W czwartej odsłonie bohaterem znów był Osman, który trafił swoją szóstą trójkę, powiększając przewagę do sześciu punktów. Niemcy jednak nie pękli – zadaniowi gracze tacy jak Andreas Obst i Bonga trafiali w kluczowych momentach, a prowadzenie zmieniało się aż 11 razy. Na cztery minuty przed końcem Obst trafił zza łuku, a chwilę później Bonga dorzucił kolejne punkty, wyprowadzając Niemców na prowadzenie.

Kulminacyjny moment przyszedł przy stanie 84:83 dla Niemiec. Bonga zebrał piłkę w obronie i podał do Schrodera, który pewnie trafił z półdystansu. Sengun miał jeszcze szansę, by odwrócić losy finału, ale spudłował rzut po podaniu Larkina. Wtedy Niemcy postawili kropkę nad i na linii rzutów wolnych, zdobywając złoto EuroBasketu 2025.

Statystyki najlepiej oddają przebieg tego widowiska: Osman zdobył dla Turcji 23 punkty i aż sześć razy trafił zza łuku, a Sengun zakończył mecz z dorobkiem 28 punktów. Po stronie Niemiec Bonga rozegrał znakomite zawody – 20 punktów, pięć zbiórek i trzy asysty. Wagner dołożył 18 punktów i osiem zbiórek, a Schroder zakończył finał z 16 punktami i 12 asystami, zostając bohaterem ostatnich minut.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes