Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy coraz bliżej oficjalnej decyzji w sprawie Ja Moranta. Zawodnik Memphis Grizzlies oczekuje na wieści po kolejnym incydencie z wymachiwaniem bronią w mediach społecznościowych.
Komisarz Adam Silver do sytuacji z Ja Morantem już parę razy się odniósł, ale nie chciał mówić o tym, co zrobi liga. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że NBA udało się zebrać “dodatkowy materiał” w tej sprawie i decyzja o przyszłości zawodnika Memphis Grizzlies najprawdopodobniej zostanie podjęta zaraz po zakończeniu finałów NBA. Morant dwukrotnie w przeciągu paru miesięcy chwalił się bronią podczas LIVE’a na Instagramie. Liga nie może tolerować takiego zachowania, dlatego po pierwszym incydencie Morant dostał ostrzeżenie.
Zobacz także: Heat odpowiedzieli!
Teraz już o żadnej taryfie ulgowej mówić nie możemy, bo najwyraźniej zawodnik nie wyciągnął wniosków, pomimo tego, że wszem i wobec oświadczał swoją gotowość do poprawy. Okazuje się, że słowa Moranta są niewiele warte. NBA najprawdopodobniej zdała sobie z tego sprawę i według ostatnich doniesień, jedna z gwiazd NBA ma zostać zawieszona na połowę sezonu 2023/24. To oznacza, że Ja przez ten okres nie będzie otrzymywał od Memphis Grizzlies wynagrodzenia, co oznacza dla niego spore finansowe straty.
Przede wszystkim jednak Morant musi wykorzystać ten czas, aby odbudować zaufanie swojego otoczenia. Grizzlies w kolejny sezon wkroczą z chęcią rywalizacji o czołowe miejsca na Zachodzie, więc brak jednego z liderów może znacząco wpłynąć na sytuację zespołu w tabeli. Zatem konsekwencje zachowania Moranta nie będą wyłącznie indywidualne. Mówi się o możliwości handlowania zawodnikiem przez Grizz, ale na takie rozmowy jest chyba zdecydowanie za wcześnie. Czekamy na oficjalnie wieści z ligi.