Frekwencja na meczach reprezentacji Polski w katowickim Spodku dopisywała i jak się okazuje - Polski Związek Koszykówki chce zorganizować nad Wisłą mistrzostwa świata w 2031 roku.
W Spodku mieliśmy aż pięć kompletów widzów oraz niesamowitą atmosferę podczas spotkań kadry Igora Milicia. Średnio na trybunach zasiadało 4,8 tysiąca kibiców, co jest całkiem dobrym wynikiem, choć nie zabrakło meczów, gdzie ta frekwencja była bardzo niska. Docelowo będziemy jednak raczej pamiętać o pełnych trybunach na meczach biało-czerwonych.
Jak donosi Łukasz Cegliński ze Sport.pl, Polski Związek Koszykówki myśli o zorganizowaniu mistrzostw świata w 2031 roku. Te doniesienia potwierdził prezes związku - Grzegorz Bachański. Dodał również, że Polska ma infrastrukturę oraz doświadczenie w organizowaniu dużych imprez. Na naszą korzyść powinna też działać dobra pozycja w strukturach FIBA.
Aby zprganziwoać taką imprezę, niezbędne są jednak gwarancje rządowe, a w organizację imprezy musi włączyć się ministerstwo. W rozmowie z Łukaszem Ceglińskim prezes Polskiego Związku Koszykówki potwierdził, że jest już po pierwszych takich rozmowach.
Koszt organizacji takiej imprezy to niemal 300 milionów złotych, z czego około 130 milionów złotych to sam koszt licencji od FIBA. To tylko pokazuje, że bez pieniędzy rządowych, organizacja takiej imprezy w Polsce nie będzie możliwe.
Źródło: Łukasz Cegliński / Sport.pl