Niewykluczone, że wszystkie kary nałożone na Dallas Mavericks za nieodpowiednie zachowanie ławki rezerwowych są prowokowane przez jednego zawodnika - Theo Pinsona.
W niedzielę liga poinformowała, że na Dallas Mavericks została nałożona trzecia kara za zachowanie ławki rezerwowych w trakcie meczu. NBA zwracała Dallas Mavericks uwagę na to, że gracze przebywający na ławce stoją za blisko linii bocznej boiska, gdy toczy się akcja. To naraża na niebezpieczeństwo zawodników, a także może wpływać na przebieg gry. Pierwsza kara - 25 tys. dolarów, druga kara - 50 tys. dolarów, a teraz trzecia - 100 tys. dolarów.
Jest to wyniik zachowania ławki Mavs w meczu numer dwa finałów zachodniej konferencji. Szczególnie uważnie NBA przygląda się jednemu zawodnikowi - Theo Pinsonowi, który nie jest nawet częścią składu, ale najwyraźniej stanowi ważne wsparcie mentalne dla pozostałej części drużyny. Co ciekawe, tym razem mogło chodzić o to, w jaki sposób Pinson był ubrany. Sytuacja miała miejsce pod koniec trzeciej kwarty, gdy Curry szukając swojego kolegi (Warriors grali w białych koszulkach), podał piłkę do ubranego na biało Theo Pinsona stojącego zaraz przy linii bocznej.
Zobacz także: “Jeśli nie lubisz Curry’ego to jesteś po prostu hejterem”
Ligę musiało to szczególnie zdenerwować i w konsekwencji nałożyła na zespół z Teksasu trzecią taką samą karę w trakcie play-offów. Mark Cuban powinien jednak uważać, bo wkrótce zamiast kar, liga zacznie korzystać z innych mechanizmów, np. ograniczając możliwości Mavericks w obrębie korzystania ze swojego salary-cap. Przed meczem numer cztery sędzia Mark Davis poprosił Pinsona, by ten zmienił białą bluzę na inny kolor, ponieważ znów ubrał się na biało, gdy GSW grali na biało. Zawodnik nie chciał się dostosować.
Pinson odniósł się do trzeciej kolejnej kary na twitterze pisząc, że “wspieranie swoich kolegów jest przestępstwem”. Nic zatem nie wskazuje na to, by 26-latek oraz pozostali gracze oraz członkowie sztabu, którzy momentami wchodzą na parkiet podczas trwania akcji, zmienili swoje podejście. Jesteśmy ciekawi, jaki będzie kolejny krok ligi w tej sprawie.