Westbrook i Beverley regularnie rozmawiają

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Wiele mówiło się o tym, że panowie nie mają najlepszych relacji. Tymczasem najnowsze doniesienia są takie, że Patrick Beverley oraz Russell Westbrook od momentu transferu regularnie się ze sobą kontaktują, co jest przełomem.

Wszystko zaczęło się de facto od kontuzji Russella Westbrooka, którą poniekąd sprowokował Patrick Beverley. Sytuacja miała miejsce w 2013 roku. Po ostrej walce o piłkę z Beverleyem, Westbrook rozwalił łąkotkę. Rozgrywający - wówczas - Oklahomy City Thunder nie ukrywał, że za uraz obwinia właśnie Beverleya. W kolejnych latach panowie wiele razy się ze sobą konfrontowali i ich relacje były bardzo napięte. Dlatego właśnie transfer Beva do LA wzbudził takie emocje na ligowych korytarzach.

Zobacz także: Amerykanie walczą o awans na MŚ

Nie było pewności, jak panowie się dogadają. Pojawiły się nawet przypuszczenia, że Westbrook nie będzie częścią składu, a znacznie ważniejszą rolę odegra Beverley, który ma być ostoją defensywy stworzonej przez trenera Darvina Hama. Tymczasem Marc Stein z Substacka, zazwyczaj dobrze poinformowane źródło, poinformował, że panowie już się ze sobą skontaktowali i choć nie zostaną najlepszymi przyjaciółmi, mają stworzyć na tyle zdrową relacje, by ta nie przeszkadzała reszcie drużyny.

Co więcej, Ham zaraz po transferze rozpoczął przygotowania pod ustawienie, w którym Westbrook gra razem z Beverleyem. Ten drugi może de facto grać jako dwójka. Nie zmienia to faktu, że uwaga wszystkich będzie skierowana w kierunku tej dwójki. Już wcześniej pojawiły się doniesienia, że gra Lakers ma być w głównej mierze oparta na Anthonym Davisie, który będzie funkcjonował jako point-forward. Jeśli West i Bev znajdą dla siebie komfortowe role, będzie to niewątpliwie wielki sukces nowego szkoleniowca.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes