Co się dzieje z Benem Simmonsem? Rzekomo ma problemy, o których nie wiemy wiele. Jednak o tym, jak bardzo sfiskowany jest na swoim punkcie Australijczyk miał okazję przekonać się Shaq.
Oficjalnie Ben Simmons utrzymuje, że nie gra w koszykówkę, bo ma problemy ze swoją głową. W jednym z programów Shaquille O’Neal powiedział, że zawodnik zachowuje się jak beksa i nie szanuje go za to. Słowa te dotarły do Bena i najwyraźniej mocno go poruszyły, bo zawodnik - nadal - Philadelphii 76ers postanowił napisać Shaqowi prywatną wiadomość, w której wyraził swoją złość na komentarze poczynione przez O’Neala.
- [...] Zachowuje się jak dziecko. Nagle wysyła mi wiadomości prywatne i mówi pewne rzeczy... nie chcę zdradzać treści. Ja powiedziałem tylko, że zostawiasz swoich kolegów; że musisz grać. Nie byłoby z mojej strony w porządku, gdybym powiedział, co do mnie napisał. Jest na mnie zły - dodał Shaq.
Zobacz także: Randle chce odejść z NYK?
To po raz kolejny pokazuje, jak bardzo Simmons przejmuje się tym, co mówi się o nim w przestrzeni publicznej. Jest bardzo wrażliwy na wszelkie komentarze i może właśnie to jest źródłem jego problemów. Nie chcemy robić tutaj żadnej psychoanalizy, niemniej to wszystko jest bardzo niepokojące. Wpływa również na wartość zawodnika w oczach generalnych menadżerów, którzy już teraz mają sporą rezerwę w kontekście handlowania za Australijczyka.