Jimmy Butler był poprzedniej nocy absolutnie zjawiskowy. Lider Miami Heat poprowadził zespół do trzeciej wygranej w serii z Milwaukee Bucks i jego grę oglądało się z absolutnie największą przyjemnością.
Jego trójka na 1:20 przed końcem dała Heat prowadzenie, jakiego już gospodarze nie oddali. Rozpoczynali czwartą kwartę przegrywając różnicą 14 punktów, zatem sytuacja była naprawdę skomplikowana. W pewnym momencie lider składu wziął piłkę w swoje ręce i sam postanowił zdecydować o wygranej Heat. Butler zanotował 56 punktów (19/28 FG, 3/8 3PT, 15/18 FT), 9 zbiórek, 2 asysty i 2 bloki. To najlepszy indywidualny występ zawodnika Miami Heat w historii rywalizacji tej drużyny w fazie posezonowej.
Zobacz także: To on poczynił największy postęp
W gruncie rzeczy Butler ma teraz trzy najlepsze występy z TOP 6, co przedstawia poniższe zestawienie. Jego 56 punktów przebiło osiągnięcie LeBrona Jamesa z 12 maja 2014 roku, gdy w serii z Brooklyn Nets zanotował 49 oczek, 6 zbiórek, 2 asysty i 3 przechwyty. Trzeci najlepszy wynik to ponownie Butler sprzed roku, gdy przeciwko Boston Celtics zdobył 47 punktów, 9 zbiórek, 8 asyst i 4 przechwyty. Jimmy zamyka pierwszą szóstkę spotkaniem z 19 kwietnia 2022 roku przeciwko Atlancie Hawks z 45 punktami, 5 zbiórkami i 5 asystami.
Jest graczem, który już teraz bardzo wyraźnie zapisał swoje miejsce w historii zespołu z Florydy. Jedyne czego mu brakuje to mistrzostwa. W tym roku będzie trudno, pomimo dobrego wyniku przeciwko Milwaukee Bucks. Musimy jednak pamiętać, że Heat w ostatnich meczach stracili Tylera Herro z powodu kontuzji ręki i Victora Oladipo z powodu urazu nogi. Brak wsparcia tych dwóch graczy znacząco się na Heat odbije, a nie można zakładać, że Butler co mecz będzie w stanie ciągnąć zespół na własnych barkach.