Takiego wyboru kibice Phoenix Suns się prawdopodobnie nie spodziewali. Nowym szkoleniowcem zespołu z Arizony został Frank Vogel, były trener Los Angeles Lakers, który ostatnio był bez pracy.
Phoenix Suns zwolnili Monty’ego Williamsa po czterech latach pracy. Poszukiwania trwały kilka tygodni i ostatecznie stanęło na Franku Vogelu, o czym jako pierwszy poinformował Adrian Wojnarowski z ESPN. Obecnie strony rozmawiają na temat ostatnich szczegółów dotyczących porozumienia. Umowa ma być warta 31 milionów dolarów w przekroju pięciu lat. Suns będą piątym zespołem Vogela w roli head-coacha.
W latach 2011-2016 pracował z Indianą Pacers, następnie w latach 2016-18 prowadził Orlando Magic, a ostatnio Los Angeles Lakers, z którymi zdobył mistrzostwo NBA w bańce. To doświadczony trener, który rozwija swój zespół przede wszystkim w oparciu o mocne struktury defensywne. Poza Vogelem Suns rozważali kandydatury Kevina Younga, Doca Riversa, Jordiego Fernandeza i Nicka Nurse’a. Ten ostatni związał się z Philadelphią 76ers.
Zobacz także: Morant ma problem. “Nowe fakty”
Rzekomo największym rywalem był Young, który w ostatnich latach pracował jako asystent Williamsa i miał dostać rekomendację od samego Devina Bookera. W Phoenix potrzebowali jednak kogoś doświadczonego, ukierunkowanego na budowanie poprzez defensywę. Young może pozostać częścią Suns jako asystent Vogela. W Phoenix nowy trener odziedziczy zespół Bookera i Kevina Duranta.
Jednak przed Suns ciekawe letnie okienko, bo nie wiadomo, czy w zespole pozostaną DeAndre Ayton - wiele mówi się o możliwości handlowania wysokim, a także Chris Paul. Weteran choć jest niezwykle szanowaną postacią w Klubie, ma powracającego problemy zdrowotne, które uniemożliwiają mu zapewnienia drużynie realnego wsparcia w kluczowych momentach rywalizacji. Przed Suns ciekawe lato.