Fenomenalne wieści napływają z San Francisco! Klay Thompson miał być gotowy do powrotu w meczu 25 grudnia. Teraz okazuje się, że udana rehabilitacja sprawiła, że będzie mógł wrócić jeszcze szybciej!
- Warriors mają serię wyjazdowych spotkań w połowie grudnia. Jeśli Klay będzie kontynuował postępy w obecnym tempie, to wyjedzie razem z zespołem i zagra w G-League. W Golden State mają nadzieję, że Thompson będzie do dyspozycji jeszcze przed świętami. Jest spora szansa, że wróci 20 lub 23 grudnia - mówił Adrian Wojnarowski.
Dwie poważne kontuzje wykluczyły Klaya Thompsona z rywalizacji na ponad dwa sezony. Była to ogromna strata dla koszykówki NBA, ponieważ Klay to jeden z tych graczy, którego ogląda się z wielką przyjemnością. Kontuzja zawodnika oznaczała także nieco chudsze lata dla jego zespołu. Warriors przez minione dwa sezony nie liczyli się w walce z czołówką zachodniej konferencji. W bieżących rozgrywkach ma się to zmienić, na co wskazuje udany start zespołu.
Warriors poinformowali, że Thompson rozpoczął treningi 5 na 5, a to oznacza, że zawodnik jest już na ostatniej prostej do powrotu. Sztab medyczny pozwala zawodnikowi na coraz więcej. Klay testuje swój organizm i konsekwentnie zwiększa obciążenie. Od bardzo dawna Thompson nie grał w koszykówkę 5 na 5, więc to dla niego bardzo ważny moment. W San Francisco liczą na to, że Thompson w grudniu tego roku powróci do gry po prawie 2,5-letniej przerwie.
- W kuluarach NBA mówi się, że Klay wygląda naprawdę dobrze na treningach. Panuje coraz silniejsze przekonanie, że do końca sezonu wróci w pełni do formy sprzed kontuzji - dodał Brian Windhorst z ESPN.
W swoim ostatnim sezonie na parkietach NBA (2018/19) 31-latek notował średnio 21,5 punktu, 3,8 zbiórki oraz 2,4 asysty. Trafiał do tego średnio trzy trójki na mecz przy 40,2% skuteczności. W ostatnim sezonie zdecydowanie było widać jego brak w rotacji trenera Steve’a Kerra, biorąc pod uwagę życiową formę Stephena Curry’ego.