Boston Celtics bardzo skrupulatnie opracowują plan działania przed wielkim finałem. To dla nich kolejna szansa na zwycięstwo, ale czy będą w stanie zatrzymać Lukę Doncicia i Kyriego Irvinga? Joe Mazzulla wie, że… nie.
Takiego przeciwnika w play-offach jeszcze Boston Celtics nie mieli. Dallas Mavericks są skuteczni w ataku i dysponują bardzo szczelną obroną. Mimo wszystko to ekipa z Bean-Town jest przedstawiana w roli faworyta. Joe Mazzulla nie chce się jednak nabrać na tę narrację i zdaje sobie sprawę, jak trudna będzie to dla Celtics seria. Największą przewagą Mavs jest w tym momencie duet Luka Doncić - Kyrie Irving. W jaki sposób C’s mogą ich zatrzymać? Mazzulla odniósł się do tego w trakcie spotkania z dziennikarzami.
- Nie da się tej dwójki zatrzymać. Chodzi o to, by naprawdę mocno ich przykryć, ale także zadbać o każdy inny element, bo ta gra składa się z różnych połączonych ze sobą części - przyznał. - [...] Nie chodzi nam o to, aby ich zatrzymać. Musimy po prostu zagrać kompletny mecz koszykówki i mieć świadomość, jak każde posiadanie wpływa na całą resztę. Oni będą zdobywać punkty, ale musimy się skupić na tym, nad czym mamy kontrolę. Jeśli tego nie zrobimy, sami - dodaje.
Zobacz także: Mike Brown zostaje w Sac-Town
Mazzulla ma na myśli to, że Celtics nie mogą skupiać się wyłącznie na tym, by odpowiednio bronić Irvinga i Doncicia. Sugeruje, że to mogło spowodować problemy Wolves w finale zachodu. Zatem szkoleniowiec C’s będzie naciskał na swoich graczy, by przede wszystkim podążali za planem i nie dali się ofensywnemu duetowi Mavs sprowokować. Ciekawie będzie obserwować szachy pomiędzy Mazzullą i Jasonem Kiddem. Ten drugi ma znacznie większe doświadczenie w tego typu rywalizacji, więc on również będzie próbował Mazzullę zaskoczyć.