Play-offy #2: Mavs byli bezradni, szalona końcówka w OKC

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Clippers zagrali jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie i już w pierwszej połowie ustawili przebieg meczu z Mavericks. Równie niewiele, co Luka Doncic i spółka mieli koszykarze Heat w starciu z Celtics. Zupełnie inaczej wyglądało spotkanie Bucks z Pacers...

Miami Heat 94:114 Boston Celtics

To był mecz bez większej historii i jeśli Jimmy Butler nie wróci do gry (a jest to bardzo wątpliwe), Boston Celtics powinni zamknąć tę serię w czterech meczach. Jayson Tatum zapisał minionej nocy triple-double w postaci 23 punktów, 10 zbiórek oraz 10 asyst. 20 „oczek” padło łupem Derricka White’a, 18 Kristapsa Porzingisa, a 17 Jaylena Browna. Martwić może fakt, że w tak naprawdę rozstrzygniętym meczu Celtics grali zaledwie ośmioosobową rotacją, a Jayson Tatum spędził na parkiecie ponad 41 minut.

Po stronie Heat brakowało przede wszystkim pomysły na grę. W takich sytuacjach piłka bardzo często trafiała w ręce Bama Adebayo, który w końcówkach akcji musiał coś wymyślić. Podkoszowy z 24 punktami i 6 zbiórkami był najlepiej punktującym graczem zespołu. Bardzo dobrą zmianę z ławki dał natomiast Delon Wright, który trafił 5/5 rzutów za trzy. 

Dallas Mavericks 97:109 Los Angeles Clippers

Choć ostateczny wynik tego nie pokazuje - to był absolutny pogrom. Dallas Mavericks przegrywali po pierwszej połowie 30:56 i nie mieli żadnego pomysłu na zatrzymanie świetnie grających Los Angeles Clippers. Gospodarze grali na fantastycznej skuteczności, a ostatecznie ich najlepszym strzelcem okazał się James Harden, który uzbierał 28 punktów i 8 asyst. Ogromną przewagą drużyny z LA była zbiórka - głównie za sprawą Ivicy Zubaca, który uzbierał 20 „oczek” i zebrał 15 piłek. 22 punkty padły łupem Paula George’a. 

Po tragicznej pierwszej połowie Mavs starali się wrócić do meczu, ale było już za późno. Luka Doncic musi w kolejnym spotkaniu zagrać o wiele lepsze zawody - w obu połowach. Dziś zakończył z 33 punktami, 13 zbiórkami i 6 asystami. O dwa punkty mniej miał z kolei Kyrie Irving.

Indiana Pacers 94:109 Milwaukee Bucks

Pacers mieli tej nocy fantastyczną szansę na to, by objąć prowadzenie. Brak Giannisa Antetokounmpo jest w Milwaukee bardzo odczuwalny, ale nie został wykorzystany. Rewelacyjne zawody rozegrał Pascal Siakam, który uzbierał 36 punktów oraz 13 zbiórek. Można chyba śmiało powiedzieć, że zawiódł Tyrese Haliburton, bo wszyscy oczekiwali od niego lepszego występu. Rozgrywający w niemal 38 minut uzbierał zaledwie 9 punktów, 8 asyst i 7 zbiórek i to jego przebojowych akcji zabrakło dziś do zwycięstwa.

Po stronie zwycięzców zdecydowanie nie zawiedli weterani. Damian Lillard większość ze swoich 35 punktów zdobył w pierwszej połowie, a 23 „oczka” oraz 10 zbiórek padły łupem Khrisa Middletona. Po raz kolejny w tym sezonie bardzo ważnym ogniwem w rotacji był Bobby Portis, który uzbierał double-double w postaci 15 „oczek” i 11 zbiórek. 

New Orleans Pelicans 92:94 Oklahoma City Thunder

Ależ to było spotkanie. Defensywa New Orleans Pelicans spisywała się fantastycznie i bardzo mocno ograniczała ofensywne zapędy Shaia Gilgeousa-Alexandra, który miał ogromne problemy ze skutecznością. Ostatecznie w końcówce udało mu się zdobyć 5 z ostatnich 6 punktów drużyny, zapewniając swojej ekipie zwycięstwo. Kanadyjczyk skończył spotkanie z 28 punktami, 6 zbiórkami i 4 asystami. 19 „oczek” padło łupem Jalena Williamsa, a Chet Holmgren w swoim Play-Offowym debiucie uzbierał 15 punktów, 11 zbiórek oraz 5 bloków.

Po drugiej stronie marketu zdecydowanie był widoczny brak Ziona Williamsona, aczkolwiek Pelicans walczyli o zwycięstwo do samego końca. Potężne zawody w strefie podkoszowej rozegrał Jonas Valanciunas, który oprócz 13 punktów miał też 20 zbiórek (z czego 9 w ofensywie). Najlepszym strzelcem okazał się Trey Murphy III, który uzbierał 21 „oczek”. O punkt gorszy był CJ McCollum, który spudłował jednak rzut na zwycięstwo.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes