Reprezentacja Polski kontynuuje przygotowania do katowickiego EuroBasketu. Za mniej więcej trzy tygodnie rozpoczniemy zmagania o powtórzenie sukcesu z ostatniej imprezy o Mistrzostwo Europy. Jakie panują nastroje po meczach z Senegalem i Islandią?
W drugim meczu trydenckiego turnieju - zespół prowadzony przez trenera Igora Milicicia pokonał Islandię 92:90. Mogłoby się wydawać, że to najsłabszy rywal naszej EuroBasketowej grupy, ale zespół prowadzony przez trenera Craiga Pedersena gra niezwykle zdyscyplinowaną koszykówkę po obu stronach parkietu, co skutecznie przysłania braki w grze indywidualnej. Polska grała szeroką rotacją, co jest zrozumiałe biorąc pod uwagę na jakim etapie przygotowań się znajdujemy. Kluczem wydaje się okiełznanie rotacji w obronie i lepsze reagowania na działania rywala.
- Zwycięstwo cieszy. To był dopiero drugi sprawdzian po krakowskich przygotowaniach. Wiemy, że jest jeszcze sporo rzeczy, nad którymi musimy popracować. Dziś jednak poprawiliśmy kilka kwestii. Idziemy po swoje z pozytywnym nastawieniem, głodni następnych wyzwań. Zdajemy sobie sprawę, jak ważny był ten turniej. Musimy wyciągnąć wnioski nie tylko z wczorajszej porażki, ale też z dzisiejszego starcia. Dalej budujemy naszą pewność siebie - mówi Andrzej Pluta.
- Fajnie, że wygraliśmy. Zawsze lepiej zwyciężać, nawet jeśli to sparing. Zdobyliśmy cenne doświadczenie. Niewiele drużyn mogłoby zapewnić nam takie warunki meczowe, jak Islandia. Grali niskim składem, więc musieliśmy się do nich dostosować w defensywie. Nie mieli typowego centra - fajnie było poćwiczyć przeciwko takiemu specyficznemu atakowi. Super, że wyciągnęliśmy to spotkanie w końcówce. Teraz najważniejsza jest regeneracja - za trzy dni mecz z bardzo wymagającym przeciwnikiem - dodaje Dominik Olejniczak.
- Mamy wiele przemyśleń. Oczywiście, aktualnie jesteśmy na etapie zgrywania się. Schematy wypracowane w Krakowie musimy przełożyć na realia meczowe. Gdy w trakcie pojedynku popełni się błąd, nie ma szans na powtórkę. Od razu trzeba więc reagować właściwie. Jesteśmy świadomi, że wiele elementów należy poprawić, ale jest również sporo kwestii, na które możemy patrzeć z optymizmem - mówi trener Igor Milicić.
- Kilku zawodników zaprezentowało się bardzo przyzwoicie. W pewnych fragmentach zagraliśmy na poziomie, jaki od siebie oczekujemy. Po dwóch treningach w pełnym składzie nie wszystkie elementy są w stanie zafunkcjonować. Właśnie dlatego mamy sporo sparingów - tworzymy przez to więcej okazji do sprawdzenia elementów, nad którymi pracujemy - dodaje trener Igor Milicić.
W środę 6 sierpnia Polacy zagrają z Serbią, czyli jednym z głównych kandydatów do zwycięstwa na zbliżającym się EuroBaskecie. W zespole są Bogdan Bogdanović oraz Nikola Jokić, choć nie mamy pewności, czy w starciu przeciwko biało-czerwonym wyjdą na parkiet. Spotkanie z Serbią będzie miało charakter zamknięty, więc jedyne co dostaniemy to liczby i cytaty. Nie mamy jednak wątpliwości, że dla ciągle szukającej swojej tożsamości reprezentacji Polski, taki mecz może być niezwykle ważną lekcją na etapie budowania EuroBasketowej formy.
Przy okazji łapcie fajną akcję z Mateuszem Ponitką, który poszedł pograć w kosza z krakowskimi hoopersami.