Swój pierwszy mecz w ramach pre-season rozegrali San Antonio Spurs. Ekipa Gregga Popovicha gościła na własnym parkiecie Oklahomę City Thunder i ostatecznie musiała uznać wyższość przeciwnika.
Dla obu ekip to było pierwsze starcie w okresie przedsezonowym. Tuż przed meczem Orlando Magic ogłosili trzyletnie przedłużenie kontraktu Wendella Cartera Jr’a. W połowie trzeciej kwarty New Orleans Pelicans wyszli na 12-punktowe prowadzenie. Ekipa z Florydy wróciła jednak do gry w samej końcówce. Na 9 sekund przed końcem meczu, Cory Joseph dwoma rzutami wolnymi zredukował stratę Magic do jednego punktu.
W odpowiedzi Jalen Crutcher trafił jeden z dwóch rzutów wolnych i Magic mieli rzut na wygraną, ale szansy nie wykorzystał Trevelin Queen. Paolo Banchero był najlepiej punktującym graczem swojego zespołu z dorobkiem 15 oczek (5/7 FG), trzech zbiórek oraz dwóch asyst. Dla Pels bardzo dobre zawody rozegrał Zion Williamson kończąc z 16 oczkami (8/11 FG), 8 zbiórkami, 3 asystami i 2 przechwytami.
Kibice w Memphis nie mogli się tego starcia doczekać. W końcu bowiem mają zespół, który zgłasza swoją gotowość do walki z czołówką Zachodniej Konferencji. Poprzedniej nocy pokonali w Dallas miejscowych Mavericks. A.J. Lawson na trzy minuty przed końcem zredukował stratę Mavs do 2 punktów (111:113), ale Grizzlies odpowiedzieli na to zabójczym runem 10:3 i zamknęli spotkanie.
W rotacji Mavericks zabrakło rzecz jasna kontuzjowanego Luki Doncicia. Nie zagrali także Klay Thompson, Kyrie Irving i inni kluczowi gracze rotacji, co było decyzją trenera. 21 punktów (6/10 3PT), 9 asyst i 3 przechwty Jadena Hardy’ego i 19 oczek z ławki Jaziana Gortmana. Dla Grizzlies z kolei 13 punktów, 4 zbiórki i 3 asysty Ja Moranta i z ławki 17 oczek (7/13 FG), 4 asysty Brandona Clarke’a oraz 14 oczek i 6 zbiórek Jake’a LaRavii.
Jeremy Sochan ma za sobą pierwsze minuty pre-season. Jeden z młodych liderów skladu Gregga Popovicha spędził na parkiecie 21 minut i w tym czasie zanotował 9 punktów (4/7 FG), 6 zbiórek, 4 asysty i blok. Nie pomógł jednak swojej drużynie pokonać OKC Thunder, którzy do sezonu przystępują jako jeden z faworytów. W czwartej kwarcie Thunder trzymali SAS na dystans 10 punktów i prowadzenia nie oddali.
Gregg Popovich zagrał wszystkimi dostępnymi zawodnikami. Na tle kolegów wyróżniał się Julian Champagnie, który zanotował na swoje konto 22 punkty (6/13 3PT) i 7 zbiórek. Z ławki 14 oczek i 3 zbiórki Sandro Mamukelashviliego. Dla OKC z kolei 18 punktów (7/14 FG, 3/4 3PT), 4 zbiórki i 3 asysty Jalena Williamsa oraz 19 oczek (8/13 FG), Ajaya Mitchella. 17 oczek, 5 zbiórek i 3 asysty dołożył Dillon Jones.